Archiwum grudzień 2005


gru 27 2005 Podziekowanie
Komentarze: 0

Dziekuje Ci. Kiedy wspominaliśmy Ciebie wszystko było takie słodkie...Izka, Asia, Paweł, X i Y i reszta. A nawet Michał. Wszyscy obgadalismy Ciebie. Przypominalismy sobie twoje wyjazdy, twoje prezenty i akcje, cały czas byłeś z nami. Niemal czuliśmy twoją obecność. Jakoś sie pozbieramy. Nie martw sie. Nie pozostawiłeś nas samych sobie.

....ech.....

To było mi potrzebne. Teraz zaczynam inaczej na różne rzeczy patrzeć. Poznaje nowe osoby, niektóre bliższe mojemu sercu a inne dalsze. To pozwala zapomnieć. Tylko czasem przypomina o sobie smutek i rozgoryczenie.

* * *

Każdy z nas się pomyli jeszcze nie jeden raz i uświadomi to sobie kilkakrotnie. Szukajcie a znajdziecie...

gothard : :
gru 25 2005 Pożegnanie....:(
Komentarze: 3

Chciałbym Cie pożegnać. Chciałbym powiedzieć Ci ile dla mnie znaczyłeś i o tym jak bardzo Ci dzękuję za wszystko co dla mnie zrobiłeś. Dziękuję, że pomagałeś mi. Dziękuję że zawsze byłeś przy mnie jak potrzebowałem wsparcia, chciałbym cofnąć czas, powiedzieć Ci to wszystko. Niestety nie ma Cie już z nami. Odszedłeś pozostawiając po sobie nierozwiązane sprawy i kłopoty. Nigdy Ci nie wybaczę że zrobiłeś to teraz. Do zobaczenia!

gothard : :
gru 22 2005 Feminizm
Komentarze: 6

Feminizm? Ostatnio naszła mnie pewna myśl, co do feminizmu i szowinizmu męskiego. Obserwujemy w naszym społeczeństwie pewne procesy, które są po prostu dziwne! Jeśli zauważamy pewną kobietę, która manifestuje przeciwko dyskryminacji kobiet ( która tak naprawdę nie istnieje już) uważamy ją jako walczącą emancypantkę, natomiast mężczyzna który odważył by się zaprotestować, od razu posądzony by został o jak najgorsze cechy. W Warszawie i innych miastach Polski tworzone są restauracje „tylko dla kobiet”, nie wyobrażam sobie moi państwo, że kiedykolwiek powstanie restauracja „tylko dla mężczyzn”. Zaraz środowiska feministyczne objechałyby sam projekt, zamysł takiegoż miejsca.

 

Chciałbym powiedzieć coś pewnej osobie: Zastanów się co ty wyprawiasz! Ranisz siebie i innych, zachowujesz się wobec nich arogancko i pyszałkowato. Jeżeli sądzisz, że świat kręci się wokół cIEBIE to się grubo pomyliłaś! Powinnaś przeprosić Kasię bo zachowałaś się wobec niej skrajnie niegrzecznie! Co tY w ogóle sobie wyobrażasz??!! Jak śmiesz zawiadywać swoją klasą jakby był to twój własny folwark. Jesteś chamska i bezczelna. Jeśli uważasz się za lepszą od innych to pomyśl 3 razy zanim napiszesz cokolwiek a 15 zanim coś powiesz. Nie chce nikomu prawić kazań, bo nie od tego jestem, poza tym nie mam do tego uprawnień, ale mnie też powinnaś przeprosić. Po prostu przesadziłaś. Jak śmiesz nazywać się katoliczką jeśli wyprawiasz takie rzeczy! Tym tylko zniechęcasz ludzi do wiary i do swojej osoby.

 

 

 

 

 

gothard : :
gru 21 2005 Święta bożego narodzenia czy Święta...
Komentarze: 6

Postępująca laicyzacja społeczeństwa polskiego jest, czy też może powinna być wykładnikiem jego postępu. Od dawien dawna mówiono o Polakach jako o katolikach, wręcz fantatycznych chrześcijanach. "Fanatyzm" ten przybierał różne formy. Były to zrywy podczas zaborów kiedy to księża przyczyniali się do wywołania poczucia przynależności narodowej i  inne tego rodzaju akcje. Czy można jednak mówić o ich roli we współczesnym świecie? Nauczają, głoszą słowo Boże, ale czy to nie aby ich obowiązek? Dzisiaj już nie obserwujemy tak wielkiego wpływu kościoła na życie poszczególnych jednostek. Oczywiście nie mówimy tutaj o fanatykach (moherowych ;)) czy jak kto woli "psycholach od ojca Rydzyka" ( słowa Lecha Wałęsy). Mówimy o zwykłych ludziach. Ot weźmy sobie pana Kowalskiego. Ma żonę i dziecko, pracuje w fabryce. Nie jest ani bardzo wierzący ani ateistą. Chodzi co kilka niedziel do kościoła. A czemu to robi? Bo tak. Bo tradycja nakazuje wychować dzieci w duchu katolickim. Dziwne. Może te dzieci wcale nie mają na to ochoty? Może one chcą decydować o sobie samym......

W całej historii Ziemi widzimy różnorodne religie, które pojawiają się i znikają. Tak było, jest i będzie. Czy tego chcemy czy nie. Procesy te jednak zachodzą baaardzo powoli i najpewniej za tysiąc może więcej lat zauważymy inną zmianę. Czy będzie to zmiana na lepsze?

Zima. Wreszcie nadeszła! Już dość miałem tej pluchy za oknami! A teraz jak się budzę to myślę, że już dzień. Normalnie widno!:D Jeszcze jutro wigilia klasowa...ech. Szkoda, że nie zobacze ich aż do stycznia. Choć może sylwestra razem spędzimy.

Jako że jestem w klasie dwujęzycznej mam przywilej (sic!) nauczać w podstawówce j.niemieckiego. Dzisiaj z tego skorzystałem. Udało mi się namówić kolegów i wybraliśmy się do podstawówki nr.2 w ...... BRZEZINACH:D <lol>. Nie chce nikomu jeździć ale rzeczywiście wiocha. =]

Jutro tez jakaś notke napisze. Coś mi wena się zabrała. :*

 

 

gothard : :
gru 14 2005 Semestr
Komentarze: 11

Będzie nudno i monotematycznie. SEMESTR SIE KOŃCZY. Ja się wcale nie chce na nic uskarżać na to co dzieje się teraz, ale.... . Zawsze pozostaje TO coś, coś co nie pozwala nam się skupić, coś co nie daje nam sił by walczyc. A nasze całe życie jest walką. Teraz widzę, że muszę coś zmienić w moim postępowaniu. Dzisiaj uświadomiłem sobie co chce robić i do czego dążyć.

Czym jest zazdrość? Uczucie którego doznajemy gdy chcemy czegoś co posiada inny człowiek. Nie musi być to koniecznie coś pozytywnego. Wydawałoby się, że osiągnąłem pewien etap na drodze do szczęścia. I bardzo dobrze, że napisałem "wydawałoby się". Też tak myślałem. Ilekroć słyszałem od innych, że mi zazdroszczą-ale nie...oni nie mają pojęcia na co się porywają. Niedawno dostrzegłem również słabe strony edukacji w moim gimnazjum. Dotąd mogłem o nim mówić w samych superlatywach, a teraz? Hmm... na pewno od strony merytorycznej poziom jest wysoki, i to jest wporządku. Wiele do życzenia pozostawia inny fakt. W moim LO uczniów traktuje się bardziej podmiotowo niż przedmiotowo. Jest to poniekąd słuszne, gdyż w świecie "dorosłych" nikt sie z nami nie będzie certolił. Daltego też uważam swoją decyzję o zmianie szkoły za słuszną.

Ostatnio na WOS-ie omawialiśmy społeczeństwo obywatelskie. Przy okazji nauczyciel zrobił wykład o dyskryminacji palaczy. I bądź co bądź zgodzę się z nim. Prohibicja palenia w pomieszczeniach użyteczności publicznej jest po prostu jawnym pogwałceniem praw obywatela!

Wspominam też czasem moje dzieciństwo. Wspominam podstawówki i gimnazjum. Cieszę się że opuściłem moją starą klasę. Poza nielicznymi wyjątkami nie lubiłem tam nikogo. Oczywiście poznałem i tam miłe i sympatyczne osoby, ale w przeważającej większości nie było wcale miło. Z zewnątrz wyglądało to zaiste cukierkowo ale od kuchni to zupełnie inna bajka. Jeżeli przebrneliście przez ten natłok myśli to dzięki.:*

 

gothard : :